25.01.09 godz.12:44
Towarzysko się coś rusza ciągle. To dobrze. Dobrze, choć męcząco. Wczoraj do nocy późnej Le Plomb du Cantal.
Szesnaście(?) osób + dobre jedzenie + wino = :)

I mały kir, późną nocą, gdzieś przy Bastille. W ramach przygotowania do powrotu do domu.

Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire