5/22/2009

Koniec. podsumowanie.


Zatem:
A jak Australijka - mieszka za ścianą, gotujemy w jednych garnkach, pijemy to samo wino.... (o ile jest w domu)
B jak bagietka - chyba nigdy nie pochłaniałam takich ilości pieczywa. 60 centów.
C jak Crous - czyli mój akademik zwany statkiem kosmicznym.Bardzo dobry (architektonicznie) budynek. bardzo zły "dom".
D jak Dzien dobry! - najczęstsza reakcja na zdanie "Je suis Polonaise..."
E jak Erasmus - :)
F jak Franprix - obok Eda mój ulubiony supermarket:)
G jak Greve (czyli strajk) - słowo, które słyszałam chyba najczęściej na uniwersytecie...:D
H jak Hideout...- obok L'International i Au Clair de la Lune - mój ulubiony paryski bar.
I jak International - mój ulubiony klub na Oberkampf
J jak jedzenie polskie - pasztetu nie tknę przez najbliższe pół roku (podobnie jak makaronu, kuskusu, mielonki i tuńczyka)
K jak kolec - razem z rudymi włosami pojawił się nieoczekiwanie w moim życiu. I o!
L jak ligne 4 - najlepsza linia metra... przedziwna, przecinająca cały Paryż. podziemne życie, szczury i ostatnie metro.
M jak metro - uwielbiam nim jeździć. gdyby nie mała niedogodność finansowa (bagatela 57e miesięcznie) pewnie jeździłabym codziennie...
N jak naleśniki - nic lepszego niż porządny crepe w środku nocy:)
O jak Orzechowe ..masło - jem swój ostatni słoik (czwarty)
P jak piknik - jedna z moich ulubionych form rozrywki - au bord de la Seine, Canal St. Martin, Cite... Wino+ser = dodatkowe 4 kg.
R jak rower - brzydki, stary... ale dzięki niemu nie dość, że mam poczucie, że robię coś dla własnego zdrowia, to jeszcze wycieczki krajoznawcze (i godziny błądzenia po jednokierunkowych ulicach) sprawiły, że najważniejsze trasy mam opanowane do perfekcji:D
S jak Sacre-Coeur - widać je z mojego okna. Niezapomniane wieczory.
T jak turystka - dziwne uczucie być "między" życiem a zwiedzaniem.
U jak Uniwersytet - jak ktoś będzie przeklinał USOS to osobiście będę wymierzać kary cielesne.
W jak wino - nigdy w życiu nie wypiłam takich ilości wina. Taniego i droższego (no, nie drogiego, ale jednak droższego niż 5 e)... Ostatnio zauważyłam różnicę.
Z jak zdjęcia - ponad półtora tysiąca....




Notka którą zaczęłam pisać już dawno. Nie mam siły uaktualniać.
nie będzie ciągu dalszego, bo takie jest życie.
Lanek.ovh.org

1 commentaire:

  1. dziwne uczucie być 'między' życiem a zwiedzaniem...

    mogłabyś pisać też mojego bloga? jakieś wspólne posty?

    to twoje myśli są w mojej głowie, czy moje w twojej?

    RépondreSupprimer